- czyli Niezbędnik Obserwatorów Gwiazd
W końcu następna recenzja. Tym razem kolejna powieść Matthew Quick'a. Wiecie, kiedy w końcu jest trochę czasu, nie ma innej opcji jak wykorzystać go na czytanie. Zdecydowałam się dokończyć NOG (sorry jeśli kogoś w tym momencie uraziłam, ale nie chce mi się 50 razy pisać pełną nazwę), bo ile można to odwlekać?